niedziela, 22 lipca 2012

Co było nie wróci; wychodzę wieczorem na spacer I nagle spojrzałem na Arbat i ach...*

Moskwa!
Udalo sie zrealizowac kolejne marzenie! Przejazd koleja Transsyberyjska z Wladywostoku do Moskwy! 7 dni - 9296km w pociagu i 350km w taksowce goniac pociag ( wyjasnie kiedy indziej)! Podroz koleja przez tak dlugi czas to cos rewelacyjnego! 7 dni bez prysznica, z ograniczonym dostepem do pradu, bez internetu-ale to tylko nieliczne z zalet:D Najwazniejsi sa ludzie! Zolnierze, pop, kobiety:D Cala podroz zalezy od tego z kim ja odbywasz! Serdeczn podziekowania dla NASTI, Sajdula, Saida no i babuszki Aleksandrowny! Popa, zolnierza z mongoli, chinczykow...ktorzy okazali sie koreanczykami, Szakiry, ktora dzielnie strzegla porzadku w wagonie nr 4 oraz wszystkich z 2 pietra;)
W Moskwie od soboty. W sobote takze mial byc moj motocykl ale oczywiscie go nie ma. Moze bedzie jutro. Do tego czasu nazywam sie Ilija Cigorow, bo jako Mateusz Rogalski przez ponad miesiac podrozy po Rosji nie dokonalem nigdzie zameldowania w winiku czego nie moge mieszkac w hostelah moskiewskich:P hahah To takze wyjasnie kiedy indziej.
Dzis caly dzien biegalem po Moskwie, miescie z najpiekniejszym metrem jakie do tej pory widzialem! Nie dos, ze bardzo ladne to w dodatku logiczne! Nawet ja sie w nim nie zgubilem a to zadkosc! Kreml, sobor Wasyla Blogoslawionego, Miejskie Muzeum Historyczne Miasta Moskwy na placu Czerwonym, Cerkiew Chrystusa Zbawiciela, dom towarowy Gum, ulica ARBAT i pomnik Okudzawy... przeciez to tylko fragment tego co to miasto ma do zaoferowania! Ale dzieki temu fragmentowi wiem, ze ja tu z pewnoscia wroce!
Niestety jak zwykle nie moge dlugo siedziec na necie takze do uslyszenia pozniej bo podrozy jeszcze nie koniec.
Bywajcie


* Bulat Okudzawa "Arbaty"




4 komentarze:

  1. I co teraz z tej moskwy na kołymę czy jak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mateusz jest teraz na Ukrainie, a dokladnie gdzies na Krymie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. tzn teraz z krymu na kołymę? Rozumiem-sprytne..

    OdpowiedzUsuń